Strój kąpielowy na szydełku? Czemu nie?!

Tęsknię za wełną między palcami, za monotonnym ruchem szydełka.

Niby na wiosnę, lato przerzuciłam się na wyroby szyte, ale czasem dopada mnie ogromną tęsknota za dzierganiem.

Niby lubię szyć, sprawia mi to radość, jednak przy użyciu maszyny dzieje się to tak szybko, że nie zdążę włożyć w to serca 😜

Robienie na szydełku jest czynnością metafizyczną 😉 Z jednej strony jest włóczka, machasz różdżką i powstaje część garderoby 😜

Ale nie to jest w tej czynności najfajniejsze, szydełkowanie jest rodzajem medytacji, raz, dwa, raz, dwa, trzy, raz, dwa, raz, dwa, trzy

Dziergasz, liczyczysz, jesteś skupiona tylko na tym, znikają problemy życia codziennego, raz, dwa, raz, dwa, trzy.

Odcinasz się, a pomiędzy palcami przesuwa się miękka włóczka, układając się w materiał, w formę jaką widzisz w głowie

Raz, dwa, raz, dwa, trzy

I nie możesz przestać. To jak ze słonecznikiem, otworzysz paczkę i po prostu musisz dodziubać ją do końca.

Raz, dwa, raz, dwa, trzy.

Otóż tak, z tęsknoty za dzierganiem, złapałam co miałam pod ręką i robię.

Ale co można robić latem (bo temperatury mówią, że teraz mamy lato 😁) Przecież w 30 stopniach nie będę robiła czapek (chociaż, w tajemnicy powiem że i na czapki zamówiłam wełnę, więc może, w chłodniejszy wieczór i czapkę popełnię, a wełenka piękna, wielobarwna, więc zapowiada się bajeczna czapka 🥰)

ale wracając do tematu, pomyślałam, że jak lato, to może strój kąpielowy mi się przyda? To próbuję. Przyznam, że efekty wychodzą ciekawe. Prototyp, z racji składu włóczki wykorzystam dla siebie, tylko do opalania, ale właśnie zamówiłam specjalne włóczki na stroje kąpielowe, mocne, elastyczne, szybkoschnące, w przecudnych, energetycznych, letnich kolorach 😍 i właśnie zaczynam nową przygodę.

Prawdę mówiąc plany na markę MustGo były takie, że wszystko miało toczyć się w okolicy głowy i szyi, czyli czapki, opaski, kominy, ale czasem, żeby wyjść potrzebujemy jednak czegoś więcej 😜

A ja, z szydełkiem w ręku, czuję że odżyłam!

Koszyk