Szyję, szyję i przestać nie mogę
Kiedy tylko dotrwałam nowe materiały, zasiadłam do szycia czapek. Osobiście świetnie się czuję w dużych, zwisających smerfetkach czy krasnalach. Pasują do lekko zawadiackiej duszy, dodają charakteru do jesiennej czy zimowej stylizacji. Póki co pogoda obchodzi się z nami delikatnie, więc czapy zakładamy bardziej do ozdoby, ale z pewnością niedługo będziemy po nie sięgać przy okazji …